Sunday 25 September 2016

yamaha-ha-ha

RBX 374


Basówka trafiła po znajomości na ostatnią posługę przed puszczeniem na rynek. Co można powiedzieć dobrego: jak na chińską sztukę naprawdę ultra-twarde progi. Irytuje złażący z gryfu czarny lakier... Przeszły wymagany szlif i drobną naprawę mostka, a konkretnie dostarczono śrubek do wózków, wózków cztery, śrubek sześć. Dwie poszukiwane i skrócim cały komplet o połowę. Oprócz tego ponownie podlutowalim złą-czkę (evil hiccup niemalże) do bakterii. I gra, bardzo mi przykro, a właściwie nie...



No comments:

Post a Comment