Saturday 14 June 2014

Fender cz. 2

Мехико, чясть 2.

No i są obiecane zdjęcia, musiały się wywołać (jak złapany wilk z lasu, w który poszła nauka - sucharburger!)

Progi przed szlifem
I po. "Marnują olej na placki" :)
Komora elektryki zaekranowana miedzio (jak to przy niedzieli, akcent wiadomy), a pikgard alu, bo miedzi mnie nie starczyło, ważne, coby końtakt bydł. Kolejne zdziwienie - przystawki nie były kąpane w wosku. Troszku dziwne.

Całej gitarki nie pofotografowałem. Brzmi fajnie, ale nie rewelacyjnie. Ogólnie odnoszę wrażenie przereklamowania, ale rozumiem, że sprzedają się jak świeże burrito, to już milczę niczym szczur pod miotło.


dr włod

P.S. I chyba ten widok klienta, przechodzącego obok z gitarą w ręce i mówiącego majstrowi "dziekuję" jest dla nas największą nagrodą!

PPS.: Gdy wytworzymy takie społeczeństwo pracy, gdzie wszyscy pracują na rzecz wszystkich,
dla ogólnego dobra i pożytku, to, po czwarte, sama praca będzie musiała ulec zmianie. Obecnie praca w przemyśle, jak i w rolnictwie, ale także w sklepie czy w biurze, jest przeważnie dla proletariusza katuszą i ciężarem. Chodzimy do pracy, gdyż musimy, ponieważ w przeciwnym razie nie
zdobędziemy środków do życia. W socjalistycznym społeczeństwie, gdzie wszyscy wespół
pracują z własnej woli, oczywiście zdrowie i ochota do pracy muszą być przedmiotem najwyższej uwagi. Wprowadzone zostać muszą: krótki czas pracy, który nie przekracza normalnych zdolności [Leistungsfaehigkeit], zdrowe miejsce pracy, niezbędne warunki do odpoczynku i urozmaicenie pracy, dzięki którym każdy z ochotą i umiłowaniem sprosta przydzielonemu zadaniu.

No comments:

Post a Comment