Monday 27 June 2016

przerwa w dostawach, II

Zgodnie z wielowiekową tradycją sypania solą w oczy, których kruk-pracuję- -dobrze-iii..-cośtam-cośtam" nie wykole, a takoż przykładania chlebem w czoło, zapowiadamy renament. Udajemy się, jak to wschodni bracia ujmują, куда по дальше i wracamy w sierpniu. Upraszamy życzyć pomyślnych wiatrów, zwłaszcza po fasoli, ratatuji ze słoika, czipsach i mocarelli, choć kursy walut sugerują, że wrócimy w stanie "wiór" - kto zjada ostatki, jest piękny i nieskończenie wiele razy różniczkowalny. Upolować przełęczów obiecujemy dużo, w tym kilka nowych miejsc, tj. takich, których jeszcze nasze ogumienie nie tykało.


w.

No comments:

Post a Comment