Wednesday 8 October 2014

grzechy przedmaturalne

Bemowo-Stegny w 42 minuty pod wiatr.

A jakże, przecyklowałem, psiocząc na tłok tu i ówdzie i złorzecząc temu wiatru. Po części na polecenie pana kuriera. Zajechało nieco opornego szmelcu oraz pięć elementów oświetleniowych marki JJ. Oto!

Na słitfocię załapały się także kaczka i miotła.
Będzie to powtórka z rozrywki, jaka stała się niewątpliwie moim udziałem w roku 1998, kiedy zdobywszy kilka lamp z demobilowanych oscyloskopów z IX LO (za pozwoleniem Tatki) zabrałem się za klecenie pieca, który po ukończeniu dawał soczysty przester (czysty kanał i zerowy `gain' także...) i buczał zgodnie z żartem w 50Hz.

Cytując tow. Wiesława, z ufnością patrzymy w przyszłość. Albo zgodnie z graffiti z Kabat, `za drugim razem rozważniej'.

grammarnazi starahejta.
 
w służbie czystości językowej forum od lutego 2013
 
walka nie jest przegrana, a nawet jeśli, nic nie zwalnia nas z obowiązku jej prowadzenia.
- Jacek Fedorowicz, ~połowa lat 80tych.

No comments:

Post a Comment