Wednesday 10 December 2014

Tosca

buła na zakwasie.

Tak to, kolejna porcja pyłu z sucharów, jako że adwent, to głodujemy, a na dodatek w lodówce powiesiła się mysz(*). Zajechał do regulacji poszkodowany Defil, nie licząc właściwych wiekowi wybojów na podstrunnicy i obligu wymiany progów, należy jeszcze nieco oddalić gryf od mostu (albo ruszyć most i oddalić właśnie jego). To co, pomożecie?

Innymi słowy, za przeproszeniem huk roboty, a z powodu rozpiżmienia akumulatorów zdjęć jeszcze bardziej nie ma niż poprzednio. Więc w ramach akcji nakarm pluszaka porem na dobranoc proszę pozdrowić zadomowione nutrie i borsuki!


wuj włod, mistrz suchej riposty
----
(*) nie moje, ale dobre!


Pi-Es pochowany, czyli focia, jako że akumulatory nabyte zostały w dniu wczorajszem drogo kupna:


No comments:

Post a Comment