Kremówki
Skojarzenia to przekleństwo, a po ostatniej fali rzeczy do obsługi wjechał dodatkowo jeszcze kremowy Squier Strat. Szlif, przystawki ugotować w wosku, uzupełnić obicie, wymienić klucze (bo oryginalne miały motylki z plastiku i jednemu misiu oczko się odlepiło...), a z zauważonych przeze mnie jeszcze nieco wyrównać kieszeń gryfu.Umie grać Panterę (ale różową, a nie tych rednecków) i wstępik do Beavisa i Buttheada. Na wincyj nie bydło czasu.
Prawie jak instrument wiadomego Maestro, tylko bez rączki tych nalepek z karym konikiem. |
szarpie druty zespół z huty!
włod.
No comments:
Post a Comment