Wednesday 30 January 2019

zapiski leminga, CLV

jest gimnastycznie



W skrócie, bo stłuczka i półtorej pracy. Bartłomiej M. i jakiś inszy typ (nazwiśnik koordynatora ds. s.s.) zgarnięci przez CBA plus wypłynęli jakieś taśmy z głosem samego Naczelnika in spe dot. spraw majątkowo-gruntowych (niedopowiedzenie, w podobie do "jeśli ktoś ma pieniądze, to znaczy, że skądś je ma"). W przypadku pana Bartka nawet poręczenie tak krystalicznie czystej postaci jak ojciul derechtor nie starczyło. Widać żrą się. I dobrze.

Nie wiemy, czy to ustawka, jak chcą niektórzy, czy może frakcja ludzi p. Mariusza (K., nie B.) idzie po swoje. W sumie mniejsze zło by było niż gdyby stery wziął taki Zbigniew czy insi radyjni. Bo wiara w to, że państwo zadziałało chyba niestety jest przedwczesna.

Antoś pono w szafie, sympatyczna panna Krysia na wycofie; choć przy okazji sprawy w Gdańsku zazionęła miłością bliźniego.

Na forum GW bardzo ciekawa gimnastyka zwolenników waaadzy, czy przeciwników jakiejś "Czerskiej" - kapiszon, niewypał. "Wierzę tylko w zdementowane informacje". Ciekawe, co na to wszystko pan redaktor xero - ostro u małorolnych, miażdży, orze etc. Choć po kilku przesłuchanych wyziewach pana Grzesia i tak wiele nas nie zaskoczy...

Przebyliśmy kapitalną rzecz pt. "Kret w Watykanie. Prawda Turowskiego". Smakoszom tematyki zdecydowanie polecamy. Aktualnie brniemy w "Rosyjską ruletkę" emigracyjnego generała Mariana. Istotnie, nieco rozdęte ego, korekta taka se, ale czyta się, zdecydowanie. Aż nawet "NIE" nie nadanżamy chłonąć. Fragmencik (u M.Z.) o planach zakupu "E.W." przez Pewex pod jego rządami - przesmakowity...


wuj

Thursday 17 January 2019

zapiski leminga, CLIV

 źle się dzieje w państwie

kołtuńskim



W niedzielę na Owsiakowej imprezie śmiertelnie ugodzony nożem został prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Sprawca ujęty, ponoć chory.

Ilość niedomówień, pociętych przekazów, lukru, poklepywania się po plecach, uniesień i pięknodusznych przemów i wypisów - nie do zniesienia, także w wykonaniu szanowanej przez nasz Wyborczej, a i red. Michnika w szczególności. Choć najgorsze gazy puścił niejaki Luft. Skala eksploatacji po soszialmiedjach prawie jak w październiku '17 - zjednoczmy się przeciw mowie nienawiści, etc.etc. Kapitalnie spierdzieli się na tłyterze Pawłowiczowa i Wielgucki - ale odjazd peronu nastąpił przecież już dawno, więc o co się tu ciskać. Oprócz tego Braun na jutubie - że żałuje, że Adamowicz nie stanął był przed sądem ziemskim. Hm. Czy tu w ogóle był peron?


Tyle dobrego, że w Gdańsku PiS nie wystawiło kandydata na prezydenta. A że Kaczor i paru na sejmową minutę ciszy się "spóźniło" - ha... Gesty i zaniechania znaczą czasem więcej niż tysiąc słów.

Zatarg z Iranem - nie spodobało się misiom, że jakaś konferencja ich tycząca miała być zorganizowana w Lechistanie.

Przezabawne poprawki w niesławnej ustawie o IPN - TK miał orzec, że pewne sformułowania są niedookreślone - akurat te dot. ukraińskich nacjonalistów. Wyborcza zrobiła nagłówek, że termin "ukraińscy nacjonaliści" jest niekonstytucyjny. O losie. Ale był lepszy kwiatek - cytat z jakiegoś karka skądsiś, co to wygrażał na internetach prezydentowi Kielc tym razem. Jakiegoś orta tam walnął - trudno. Przypis żębazy gazety peel:

[pis. org. - red.]

"W takich sytuacjach Anglicy, których zdaje się bardzo sobie cenisz, zwykli byli mawiać nou komęts" - +/- mjr Wołczyk... Rudzielec, nie bądźże ty za rozkoszny...


wuj