Monday 28 November 2022

wielka wygrana!

Oto!


Kolejności ruchów nie pamiętam, ale raz na kilkanaście razy udaje się zagnać dziada w kozi róg! Wczoraj udało się zdobyć ponad 40 pkt., ale zamiast zrzutu wcisło się poweroff i tyle tego, bulwa... No. 

Dalsze godne pożałowania sukcesy. Jestem bezwzględnie inteligientny:





W związku z ew. zapotrzebowaniem na tapetę - bo zza okna z grą, w którą bede grau, wystaje ucho - jak najbardziej wywieszamy. Wiewiórka z Prato dello Stelvio. 2017, jeśli archiwa nie kłamią. Bardzo pocieszna i umie wyżerać czereśnie. Zresztą nie przypadkiem na takim właśnie drzewie tera siedzi, wincy. (Sidzi sobi pod to lipo - pani od polskiego o wiadomym, co poetą był, ale nie nasza pani.)



otępienie, odc.++;

Ciąg dalszy walki z wiatrakamy inżynierskimi i nie tylko - dziś głos mają także tzw. dydaktycy fizyki i przyległości:

Systemy te mierzą i rejestrują czas, jaki upłynął między emisją sygnału z przetworników na dno morskie lub obiekt i  powrotem.

(...) impulsy fal ultradźwiękowych. Ulegają one dyfrakcji na owadach, które z naszego punktu widzenia są małymi przedmiotami.

Rys. xxx. Zjawisko dyfrakcji do wykrywania owadów przez nietoperze

Zakres długości słyszalnych fal dźwiękowych przez człowieka

Zachciało mi się poprawić szyk, no bo głupio. Zaznaczam owo "słyszalnych", Ctrl-x, Ctrl-v - wychodzi "łyszalnych s". Jak wy to robicie, towarzysze? To w Chrome na Windzie. W ff i za przeproszeniem Edge na windzie i ff na za przeproszeniem Linuxie - działa normalnie. Long live web coding, a kompatydebilności niech będą dzięki.

Zanim ruch rozpocznie się, przyłożona siła musi przezwyciężyć siłę tarcia statycznego

szczególną uwagę na różnicę między potocznym znaczeniem słowa „droga” a definicją drogi jako wielkości opisującej ruch.

Jak długo żyję, droga nie opisuje ruchu... Może poza jakże ciekawym przypadkiem, kiedy droga wynosi zero, wtedy ruch jest określony. Ha.

I ulubiona działka - WCAG. Niegramotni usiłują coś udawać w imię nauczania niedowidzących.

Obiekt porusza się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara o czym świadczą iskry wydobywające się z jego powierzchni.

umieszczona jest na powierzchni, na którą padają iskrę

pojawia się informacja, że wbrew ogólnemu przekonaniu stale również może się palić.

umieszczona jest na obwodzie okręgu prezentujący tor ruchu

Cyfrę cztery przyporządkowano do iskier odbywających się od jasnego okręgu.

Każdy punkt obwodu jest pojedynczym położeniem płonącego elementu. Jeżeli ruch takiego punktu rozpatrujemy jako ruch po okręgu, oznacza to, że poruszający się punkt doznaje przyspieszenia dośrodkowego związanego z siłą dośrodkową. Siła ta powoduje zakrzywienie ruchu prostoliniowego do postaci łuku a dla odpowiedniej wartości okręgu.

oderwane kawałki płynącego żelaza

Należy jednak zwrócić uwagę, iż są to elementy materialne, czyli takie, które posiadają masę. Po odpowiednio długim czasie lotu przestaje być zaniedbywana siła grawitacji działająca na oderwane elementy. Siła grawitacji powoduje zatem zakrzywienie ich ruchu w kierunku do środka masy ziemi.

I lżej:

W sposób graficzny na wykresie (...) można przedstawić(...)

Pole powierzchni pod funkcją prezentującą zależność wartości prędkości ciała od czasu, w którym ciało to się porusza.

Friday 25 November 2022

kompromitacjom, c.d.

W zapomnianym "Przeglądzie" sprzed paru tygodni: zajawka z książki o "cyjanku". Tłumaczowi i recenzentowi gratulujemy przyszłego igNobla z chemii, czy też angielskiego łączonego z chemią. Żal dudę ściska i tyle. No ale chuj z tym, kto by się przejmował.

Zachwyca w NIE wyjątek z radosnej twórczości niejakiego Melnyka, podobno ukraińskiego ambasadora w Niemczech. Właśnie został ministrem SZ tego radosnego kraiku, jeszcze bardziej radosnego niż Wolska. Ciekawe, kiedy nam urządzą wpierdol? Pretekstów coraz więcej...

Tuesday 22 November 2022

kod inżynierski!

Taka sytuacja:

class X
{
    ...
    
    ///<summary>
    ///Zwraca this
    ///</summary>
    public X() {}
    ...
}

I mnóstwo innych. Wraz ze śladami maszynowego tłumaczenia takich "dokumentacji" w kodzie - najwyraźniej rżniętym z sieci i to masowo. I 2400+ linii kodu w MainWindow.xaml.cs dla okna z trzema guzikami. Kurwa no... :)

Thursday 17 November 2022

rakieta

Spadło coś i dwóch ludzi zabiło. Ciekawe, kto zwycięży w wojnie informacyjnej tym razem - a Rosjanie (przy czym prorosyjscy, do wielkorusowości włącznie) od marca twierdzą, że Ukraina wygrywa, a Rosja nawet tej wojny nie zaczęła. Nie wiem. (Jak zwykle w komunikatach RWE jest część kłamstwa i część prawdy...)

Cóż - gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą - takie coś musiało się stać, kiedyś, gdzieś. Efekt - więcej niż przykry dla bliskich zmarłych i nic nie można zrobić. Choć ja na miejscu durniów u steru dałbym szybkie odszkodowanie, ogłosił dzień żałoby i jak najszybciej sprawę wyciszył. 

Twierdzę, stojąc na platformie podstawy gruntu swojego zdania niezależnego, wróżąc wstecz w czasie z fusów z kawy nesca po trzecim parzeniu, że mogło toto być wystrzelone zarówno przez jedną, jak i drugą stronę konfliktu, fifty-fifty. Coś nie spracowało. Twierdzę też, że jeśli to państwo tutaj (czy jego resztki) mają jakiekolwiek służby wojskowe, prawda oficjalna będzie tylko jedna. Bo przecież gdyby okazało się, że jednak to ta dobra strona użyła tego akurat egzemplarza, podanie tego do publicznej wiadomości byłoby mocno nie po linii i kto wie, czy nie spowodowałoby wrzenia na tle wiadomym - przecież ludzie durnie w większości.

Oczywiście komediant już zabrał głos. Bez komentarza.

Tuesday 15 November 2022

otępienie, odc.++;

Biedny inżynier-popularyzator zeznaje o układach nieinercjalnych i zalicza kompromitację. Boże Nieistniejący, strzeż nas przed taką paraedukacją.

Przeprowadź następujące doświadczenie: do głębokiej miski nalej trochę wody i zacznij przesuwać miskę, formując w powietrzu elipsę lub okrąg. Wyjaśnij zachowanie wody w misce. Podobne doświadczenie możesz przeprowadzić z lekką piłką (np. pingpongową) wrzuconą do miski.

Pomińmy piłkę - wystarczająco trudne, bo to przecie ruch z więzami o (w miarę) ustalonym ruchu - pominięcie wpływu ruchu piłki na "zaplanowany" ruch miski zdaje się dobrym przybliżeniem. Ale jest perełka; wg biednej inżynierzyny, której mózgu do czaszki nie dowieźli: 

Woda w misce „podnosi się” w kierunku ścianek. Przesuwająca się po okrężnym torze miska jest związana z układem nieinercjalnym, gdyż cały czas zmienia się kierunek wektora prędkości miski. Możemy zatem mówić o pewnym przyspieszeniu – w tym przypadku o tzw. przyspieszeniu dośrodkowym. Na wodę w misce musi działać zatem siła bezwładności skierowana przeciwnie do kierunku przyspieszenia, a zatem od środka. Siła ta wywołuje przyspieszenie odśrodkowe i spycha wodę na ściany naczynia.np. wypłukując złoto z osadów rzecznych. Woda wędrująca po ściankach pod wpływem siły odśrodkowej powoduje usunięcie z osadu wszystkich lekkich drobin, pozostawiając tylko cięższe, pomiędzy którymi mogą znajdować się cząstki złota.

Pięknie. Tylko trochę nieprawdziwie. Gdyby skonstruować wirówkę i polegać na sile odśrodkowej, prawdopodobnie gęstsze i większe cząstki przełaziłyby na zewnątrz szybciej, czy też jako pierwsze. Osobny problem to ten, czy te lżejsze właziłyby między te już osadzone. Nie wiem. Ale przehandlowanie ruchu cieczy w niestacjonarnym zbiorniku, o rozmiarach najwyżej kilkakrotnie przekraczających długość fali na tej cieczy, w dodatku fali na nieprzesadnej głębokości, i efektu wypłukiwania (gdzie proste jest do jakościowego wytłumaczenia owo pozostawanie złota na dnie i porywanie mułu czy piasku), na jakiś z sufitu wzięty efekt czysto bezwładnościowy i pomylenie znaków w opisie tegoż - tak, na to stać tylko inżyniera. Z doktoratem, żeby nie było. Co poradzić? Piętnować.

Swoją szosą - miło byłoby sięgnąć po numeryczny opis takiego płukania złota. Podejrzenie łamane przez intuicję mam takie, że to o wiele bardziej skomplikowane zadanie niż np. opis tsunami.

otępienie, odc.++;

Napięcie elektryczne na końcach elementu obwodu, to praca wykonana przy przenoszeniu ładunku o wartości jednostkowej z jednego jego końca na drugi.

bezedura i to z przecinkozą.

Który z poniższych opisów jest z punktu widzenia praw fizyki możliwy do zaobserwowania?

Piękne - zamiast po prostu "Która z sytuacji przedstawionych poniżej nie jest jawnie sprzeczna z prawami fizyki?". A o ile wiem, obserwowanie opisu ma z prawami fizyki jako takimi niewiele wspólnego - ot, ktoś coś opisze i możemy to zaobserwować. Ale co tam tłukom inżynierskim tłumaczyć - tłuk tłukiem pozostanie. Ba - nawet biogram w łiki sobie trzaśnie.

(...), by spróbował wyciągnąć obrus spod „zastawy” wyciągając go powoli

efekt działania różnych wartości sił

Natomiast, gdy zderzają się dwa (...)

Przykładem takiego zderzenia jest zderzenie neutronu z jądrem atomowym, w wyniku którego neutron zostaje pochłonięty przez jądro, a także zderzenie pędzącego psa z przydrożnym rzepem.

Pies upędził pół litra.

Która z zasad zachowania, pędu czy energii kinetycznej, nie mogłaby być zachowana w takim zderzeniu?

Łu, panie, zasada zachowania zasad zachowania. Rekurencja, a nawet redundancja. A może po prostu czysta głupota, jak to u inż. często bywa.

W stanie równowagi, ciężar ciała jest równy wypadkowej sile wyporu

Zakładając, że wystający ponad powierzchnię wody fragment góry lodowej, z którą zderzył się Titanic, miał kształt stożka, minimalna objętość całej góry wynosiła:

zakładając - wynosiła. "Idąc przez most, spadła mi czapka."

Aby oszacować minimalną objętość wystającej ponad powierzchnię wody część góry lodowej

Wyjaśnij, dlaczego środkowe kulki nie wychylają się?

Podczas zderzenia, poruszająca się kulka, przekazuje cały pęd (...)

Kulka, która otrzymała pęd przekazuje go (...)

(...) przez atom spełniona jest zasada zachowania energii.

1 eV to energia, jaką uzyskuje elektron przyspieszany w polu elektrycznym o różnicy potencjałów równej 1 wolt 

Ja tam nie wiem, jak tu z odmianą onego V, wygląda nieco egzotycznie. 

Nauczyciel w naczyniu wytwarza falę płaską harmoniczną, uderzając deseczką o powierzchnię wody.

Powinien chyba kołem ratunkowym uderzać, skoro złe ucznie go wstawiły do naczynia.

Porównując te wzory dostajemy równość 

Kuria metropolitalna, tępoto, porównujesz strony równości. Jeśli drugie strony są równe, to nawet nie otrzymujesz kłamstwa, co jest dla inżyniera szczęśliwym trafem. Trafo - tak żeby iskrzyło albo nie. No ale niech tam, potocznie. W piśmie - nigdy. Chyba że chce się wyjść na tłuka. Inżynier to tłuk, jeśli robi coś, do czego nie jest z "wykształcenia" powołany. 

(przy okazji - tłuki inżyniery kąty naprzemianległe i wierzchołkowe mają za jedno.)

Wniosek - jak zawsze: niektóre wydziały pewnych politechnik to w dużej części stan braku umysłu.

Thursday 10 November 2022

dietiektiv!

Że Radzieccy nakręcili Holmesa, wiedziałem od dawna, ale dopiero dziś - po strannomu stiecheniyu obstayatielstv (tj. klikając ichnie filmy i czytając ochy i achy w sekcji komentarzy) - trafiłem na to dzieło. Nie obejrzę - bo przeczytałem kilka opowiadań po polsku i większość w oryginale, choć od połowy tej większości i tak wszystko było na tzw. jedno kopyto - ale czyta się. 

W ekranizacji (odc. 1.) jedna sprawa brzmi jak dowcip o Stirlitzu - jedno z pierwszych pytań, jakie Watson słyszy od Holmesa, to давно с востока?, kumpel, który przyprowadził Watsona na Baker Street 221b, potwierdza: Ватсон, как вы правильно угадали, только что из восточных коллонии. Wreszcie sam Watson docieka:

- кстати, мистер Холмс, а как вы догадались, что я был в восточных коллониях?

- [tu Holmes wylicza objawy - opalenizna, niedowład ręki etc.] остается вспомнить, где недавно британские войска вели военные действия - на востоке.

Serial z 1987 roku, czyli okrągło 8 lat po... Ech. A Radziu wtedy za voen-kor'a był tamoj.

Saturday 5 November 2022

kompromitacjom, c.d.

Pisze moja prawie ulubiona red. Wołk-Łaniewska:

... fala prawicowych "prorynkowych" populistów, której chłopcem z plakatu był Donald Trump.

I zachodzi człowiek w głowę, czy - samemu dla jaj przytoczywszy raz czy dwa dosłownie przetłumaczone amerykanizmy - sądzić, czy potraktować jako żart? Chyba sądzić, bo taki klimat mam w ministerstwie sprawiedliwości dziejowej. Żywię zatem przekonanie graniczące z pewnością, choć dowodami nie dysponuję (o czym za chwilę...), że część artykułu pochodzi z tłumaczenia maszynowego. I akurat nad poster boy autorka się bezopiekuńczo nadpatrzyła.

A teraz towarzysze z białego wywiadu... 5 minut. Nie stwierdzono. Więc być może jestem na tyle głupi, że oczekuję od innych tłumaczenia żartów bardzo podobnych do swoich. W takim radzie czapa dolna, bardzo ostra brzitwa satiry.

Na dodatek ostatnio red. Ćwikliński nie popisał się znajomością wschodniego lenguidżu. Otóż nasz podsłuch czy - luźniej - tworzenie taśm, to prosłuszka.