Thursday 17 November 2022

rakieta

Spadło coś i dwóch ludzi zabiło. Ciekawe, kto zwycięży w wojnie informacyjnej tym razem - a Rosjanie (przy czym prorosyjscy, do wielkorusowości włącznie) od marca twierdzą, że Ukraina wygrywa, a Rosja nawet tej wojny nie zaczęła. Nie wiem. (Jak zwykle w komunikatach RWE jest część kłamstwa i część prawdy...)

Cóż - gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą - takie coś musiało się stać, kiedyś, gdzieś. Efekt - więcej niż przykry dla bliskich zmarłych i nic nie można zrobić. Choć ja na miejscu durniów u steru dałbym szybkie odszkodowanie, ogłosił dzień żałoby i jak najszybciej sprawę wyciszył. 

Twierdzę, stojąc na platformie podstawy gruntu swojego zdania niezależnego, wróżąc wstecz w czasie z fusów z kawy nesca po trzecim parzeniu, że mogło toto być wystrzelone zarówno przez jedną, jak i drugą stronę konfliktu, fifty-fifty. Coś nie spracowało. Twierdzę też, że jeśli to państwo tutaj (czy jego resztki) mają jakiekolwiek służby wojskowe, prawda oficjalna będzie tylko jedna. Bo przecież gdyby okazało się, że jednak to ta dobra strona użyła tego akurat egzemplarza, podanie tego do publicznej wiadomości byłoby mocno nie po linii i kto wie, czy nie spowodowałoby wrzenia na tle wiadomym - przecież ludzie durnie w większości.

Oczywiście komediant już zabrał głos. Bez komentarza.

No comments:

Post a Comment