Saturday 30 January 2021

wyślij paczku

Jestem cięty na operatora pączkojadów. Sprzedałem wreszcie jedną rzecz i usiłowałem wysłać, i, za przeproszeniem, gówno: dwa paczkomaty obok (przy B. i K.) mają nieczynną obsługę kart, a przy N. pozwala wstukać wszystko aż do momentu płatności. Wtedy odpisuje, że brak autoryzacji, chociaż nawet nie zdąża poprosić o przytknięcie karty. I terminal "nie sparowany". Oni w ogóle nie umią pisać, w lokalizacjach pączkojadów piszą "na przeciwko". Tłuki. Durnie.

No to 6.5 km na piechotę do roboty, bo tam najbliższa drukarka. Po drodze dwa pączkojady też nie obsługują płatności kartą. Cha wam w de. I ta durnowata strona, na której opłacałem  - zerka człek na sąsiednią kartę przeglądarki, a na pączkojadowej już wyskoczył "czat"... "Czemu już wychodzisz?" i jakieś punkty pomocy dla półgłówków. Zresztą sama strona przełączyła się na angielski, więc też średniej obywatelskiej życia nie ułatwia; choć może to sprawa moich ustawień. A na etykiecie niezgodne formaty dat. Ludzie ludziom... Ech. Tłuki. Durnie.

Dodatkowo: sprawdzam w szukajce, czy da się przekierować. Gówno: "Przepraszamy, opcja przekierowania dla podanej paczki nie jest już dostępna." - konia z rzędem temu, kto powie mi, czemu w przeglądarce, której NIE używałem do opłacenia przesyłki i wygenerowania etykiety, widzę akurat ten komunikat. Debile. Aha, tym większe, że z FAQ wynika, że w ogóle nie da się przekierowywać. Zmieńcie stringi, będzie mniej wiochy.

Z zabawowych treści w gazeciepeel rozśmieszyła mnie tow. Suchanow, co to łaskawie stwierdziła, że "chciałaby już tę rewolucję zakończyć." Co z tego, że w słusznej sprawie idzie słuszne oburzenie na zdurniałą władzę i hierarchię, skoro ludzie na tym oburzeniu wyniesieni w górę są aż tak odklejeni? W lud iść trzeba, nauczać. Odkre*cać robotę wszelkiej maści Sumlińskich, Braunów, Cejrowskich, Ról, Michalkiewiczów itp. tytanów poszanowania prawdy i intelektu. Ale nie - rewolucja nam zrobi dobrze... Tłuki. Durnie. 

Choć fakt, że Kościołowi pod dupą się pali, daje odrobinę pozytywu. I nawet wozić nikogo w bagażniku nie trza - od tego przecież jest Kościołowi dobrze. Ofiara i męczeństwo. Tfu!

* = odkręcać krecią.

No comments:

Post a Comment