Monday 9 November 2020

sztacheta pokoleń

Sztacheta pokoleń



Z uwagą i rozbawieniem, ale i przerażeniem przeczytałem w ostatnim "NIE" gniewny artykuł red. A. Liszewskiego. Od razu zaznaczam: nie zamierzam dyskutować z ogólną polityczną linią przedstawianą przez Autora, z protestującymi kobietami się zgadzam, degenerujący się post-styropian zwalczam od początków politycznej świadomości — niech będzie, że od czerwca 1992. Gniewa mnie we wspomnianym artykuje tradycyjne polskie niedostrzeganie niczego dalej poza przysłowiową końcówką własnego nosa i planowanie na pół ruchu naprzód (kto wie, może wstecz), podczas gdy wypada planować dalej.

Tak, oby to Wasze pokolenie (nie zaliczam się — mam prawie 42 lata) zmiotło PiS, ale: co zaproponujecie masom, które PiS ogłupiło? Będziecie przekonywać, nauczać, odkręcać, czy zwodzić i sprzedawać kolejne legendy? Fałszywe dolary przeciw zjełczałym orzechom, że to drugie; bo sami jesteście w swojej masie drastycznie niedouczeni i powierzchowni, więcej: wychowani raczej przeciwko szkole i nauczaniu jako takiemu, ale to temat na osobną dyskusję.

Moje pokolenie (a przynajmniej wykształcona warstwa) nie ma problemu z przeczytaniem powieści, długiego artykułu czy odróżnieniem wypowiedzi historyka od bełkotu czynownika-propagandysty policji historycznej. Mamy szczepionkę, np. w postaci takiej, że z Internetu korzystamy przez drugą połowę żywota, a nie od poczęcia. Uczono nas dużo porządniej niż dzisiejszych 20-30-latków. To w szczególności Wasze pokolenie kupiło chem-trails, rzekomą szkodliwość szczepionek, bajania osobników jak Braun czy Cejrowski, "historię" sprzedawaną w komiksach IPN, kult "Wyklętych" czy turbosłowian. I milczymy o "płaskiej Ziemi", bo może to jednak żart... To Wasze pokolenie dało się bez reszty zassać w "media społecznościowe"; więcej: szczyci się przynależnością do kultury obrazkowej oraz opartej na komunikatach w postaci dwóch-trzech zdań prostych. A jeśli nie szczyci i dostrzega problematyczność tej degradacji (gratulacje!), to jednak najczęściej ją przemilcza. Bo liczy się skuteczność, a prawda czy precyzja to kategorie z zeszłego rozdania...

I Wy chcecie rządzić państwem? Co chyba wprost wynika z chęci (szczytnej, jak wyżej zaznaczyłem) obalenia (nie)rządu PiS i wezwania do przemiany pokoleniowej, przeciwko "dziadersom". Nie rozśmieszajcie mnie, bo zajadów dostanę. Chyba że na początek chcecie rządzić — jak to ujął nasz noblista* — chujem, dupą i kamieni kupą, czy co tam jeszcze żałośniejszego po kato-prawicy zostanie z naszej ukochanej Bulandy.

Podsumowując: obstawiam, że red. Liszewski za 5-10 lat zrozumie, jak bardzo nieszczęsnego babola walnął; z dobrymi intencjami, rzecz jasna. A jak powiada ludowe porzekadło, "kto w młodości głupim nie był, ten na starość nie zmądrzeje". 

* intencjonalne.

wuj

PS mniejsza i nieco zmieniona wersja powyższego trafiła do Redakcji. Wydrukowania nie zanotowano. Trudno, indeks Hirscha niezmieniony.

No comments:

Post a Comment