Sunday 26 February 2017

zaiski leminga, XLIX albo IL

płaniety i inne bzdety.



Gastronomy odkryły, że są insze planety wokół inszych zwiozd się wiercące, za Keplerem Zdzisławem pewnikiem. Pysznie. Trwają spekulacje, jak zwykle, o życiu, i czy tam też mlazgroć będzie i lepniaki na wapiennych rusztach, czy jak tam to klasyk wdzięcznie nazywał. Może tak, może nie, choć we "Fiasku" klasyk zasugerował, że entuzjazmować się nie ma co. 40 wiosen świetlnych to dość dużo, ale może kiedyś uda się wybrać, a i załoić cuś, niczym Pirx w poszukiwaniu robota, co to zdaje się z żywca był się spartolił na glebę. Tłukąc organizm, jak to ujął jeszcze inny klasyk w opiniotwórczym zinie BUKA, lata temu.

Za to nasza oblubiona gazeta (a może podpisany pod wywiadem p. Karol Wójcicki, nie mając w autoryzacji wpływu na tytuł) w pośpiechu musi walnęła tytuł na miarę sami już nie wiemy czego. Nasze, wicie, skojarzenia biegną w stronę protokołów milicji/policji (w tym klasycznego zeznania szeregowego bodajże Boryczki ze "Zmienników" -- "Udało mi się pozbawić go prawego obuwia. W tym czasie oskarżony Kuśmider zbiegł z pomieszczenia nr 317 przy pomocy otworu okiennego.") albo humoru informatyków (choćby skompresować kod nowej wersji programu do kompresji tą właśnie wersją, bez kompatybilności wstecz...) , czy korespondencji ZUS/szpital-klient. Np., że należy przynieść ze sobą własne świadectwo zgonu. A może cytatów z "The Devil's Dictionary" pojawiających się czasem, a konkretnie co login, na naszym tutaj, resortowym ekranie kompuntra. A może z kina nowsiejszego, choćby to, że "ich oczom ukazał się las". A później, że "las krzyży"...? Cholera wie. W każdym razie śmiechu śmy mieli co niemiara, i to złośliwego, z gestem załamania rąk nad pustotą piszących. Uwiecznijmy, bo warto:

"NASA potwierdziła, że Wszechświat nie jest pusty".

Tuszymy tu w resorcie, iż w razie wycieczki w zaprzeszłość (np. czasy red. Reszczyńskiego w Teleexpressie, przed 1989 np.) nagłówek taki dostałby zasłużoną złotą czcionkę. Tym drobnoplanetocentrycznym (bo przecież nie antropo-, czy, a'propos, Andropo-...) akcencikiem zakańczamy festiwal, życząc miłego poniedziałku; to już jutro. A bratnie resorty donoszą, że jak chodzi o aurę, zbliża się wiosna.


wuj

No comments:

Post a Comment