Monday 18 October 2021

crackpot

Odkryłem mentora. Człek wie wszystko. Że też nieodżałowany Ar**nius z R*c*onali*ty peel stąd nie czerpał. A może rzeszowskie środowisko neorelatywistów wolskich (Sz. & Sz.) czerpało? Tak czy owak, psze państwa, omnibus - Profesór usański Thayer Watkins!

Próbka, nie dla wrażliwych ani przewrażliwionych na udawanie Kalego i pobratymców z progresywnej Afryki: <applet myślinik magic dot com slash langtyppol.htm> 

Nie, nie klika się, bo po co napędzać popularność? Lubi mocne wrażenia - przekopiuje. I nie, daleko nie wszystkie jego płody pióra (poł. października 2021) wiszą w tej domenie - część na sjsu.edu, co uprzejmie byłem władzom/administracji podpierdoliłem*, jako genetyczny donosiciel i czyściciel. Wspomnienia z przeszłości dopadają - zwłaszcza taki importowany z ujotu krakoskiego radosny był. Proszę - w 2014 w komitecie poparcia dla tego od wyborów pocztowych. A wcześniej na wysuniętym odcinku pt. komitet inspirująco doradczy dla komisji ds ponownego zbadania - wiadomo. "Jak zdrowo być wariatem w tym popieprzonym kraju!" :)

Innego Watkinsa pamiętam z Obitych garów, mało słyszalny bas szarpał... O masz - nie żyje. Aha, z Norwegami się zadał i zaczął się malować. Black Metal Babysitting!

 

* zareagowali i podziękowali. Jestem pod wrażeniem. A człowiek zdaje się być nieco bardziej problematyczny niż z pobieżnego oglądu wypada - bo mediów "społecznościowych" przecie nie sonduję.

No comments:

Post a Comment