Tuesday 11 April 2017

zapiski leminga, LVIII

abepe prawdę ciebie powie.



Pan w sutannie, nazwiskiem Jędraszewski, przetransferowany przez ebiskupat z Litzmannstadt do Krakau, zabrał głos w/s interpretacji zdarzeń zwoleńskich przed siedmioma latami. Oto nagłówek z Gazety: "Po katastrofie smoleńskiej staliśmy się ofiarami bezwzględnej mistyfikacji", co nam tu w resorcie imponuje, bo cwaniura ma kwitek na przyszłość. Tj. bez względu na to, jaka jest prawda, wypowiedź ta mieści się przecież jako poparcie każdej ze "zwycięskich narracji". Chylimy tu w resorcie głowy przed talentem onej cwaniury w purpurze. Maładziec.

Pierdolili 3x3 przy okazji marszobiegu rocznicowego. Że prawie na pewno zamach. Jak zauważają światłe komentatory, wypada wówczas oddać odszkodowania od MON, dane przecie za wypadek.

Wywiadował się dla GW również niejaki Z. Mikołejko, profesór od spychologii, nt. "religii zwoleńskiej", przy okazji nieco wgniatając poczciwe eZeLDe w grunt, posmarowawszy ich ex-elektorat teraźniejszym elektoratem partii rządzącej. "To jest wiesz, kto, ci powiem? Chcesz? To jest.. taki... intelektualista!" Naszym tu w resorcie zdaniem problemem "postkomuny" i PiS są prominentni działacze tej ostatniej wywodzący się z tej pierwszej, a elektorat i jego humory to chyba sprawa wtórna. Zwracano np. uwagę na to, ilu ludzi dawniej głosujących na Ruch Palikota w 2015 zagłosowało za Kukizem fafnaście i jakoś cisza... Zresztą - jeśli już smarować lud epitetem "postkomunistyczny", to lepiej hurtem. Kiboli też, nie tylko emerytów. Choć zapewne prawdą jest, panie profesorze, że emeryci słabiej biją. Sprawdzenia nie życzę.


Oprócz tego pono Sejm uczcił czyjeś przywidzenia. Czemu nie. Skoro prywatna kasa idzie na fajki, wódkę, panienki, gofry z cukrem, czy tacę, to czemu publiczna ma nie pójść na rocznicę? Choć my byśmy woleli panienkę (za friko, na piękne oczy) i gofra; niechby i w marach sennych. "Jestem senna"; "A ja Alain Prost".


www, czyli wuj wujów wszystkich.

No comments:

Post a Comment