Tuesday 31 October 2017

zapiski leminga, XCIV

dom wariatów, czyli 

habemus Smoleńsk



Stało się. Jakiś misyjnie nastawiony kopypaściarz wkleja na forum Gazety osławiony już list Piotra S. Dziś pod artykułem o niewszczęciu postępowania wobec prezesa PiS, co "bez żadnego trybu" ponapierdalał był radośnie w PO z trybuny, od morderców i zdrajców wyzywając. Oczywiście kopypaściarz nawiązał do zdania o krwi, którą na rękach ma PiS - już ponoć prezes osobiście.

Obok jakiś ludzik usiłuje... dociekać, kiedy i gdzie będzie pogrzeb, bo chce pójść. Z całym zrozumieniem dla chęci przeżycia współobywatelskiego uniesienia czy zaspokojenia ciekawskości drobnomieszczańskiej i przeżycia dreszczyka, ale czy przypadkiem nie jest to w gestii rodziny? I czy upublicznienie sprawy nie spowoduje to jej automatycznego (w aparacie propagadny przeciwnika - na 100%) upolitycznienia? Oj, towarzysze, nie myślicie. Gracie śmiercią człowieka, i wara wam od tłumaczeń zahaczających o jego nieszczęsną deklarację o jego krwi na rękach PiS... Nawet jeśli ów nieszczęsny Jarosław ma na sumieniu prawie setkę osób i samolot (zgodnie z wersją o - mitycznej póki co - "ostatniej rozmowie"), zaczynacie gadać jego językiem! Ślepi, głupi, pyszni i pięknoduszni romantycy, do jasnej krwi! Podobnie jak ci spod artykułu Holland. "czuję się winna" - na rany Nieistniejącego, czemu się czujesz winna, nieszczęsna istoto?! Mogłaś pomóc na miejscu? Pewnie nie. Więc czego paszczą kłapiesz - chyba że "lajki" zgarniasz... Dewaluacja po prostu. Czytam płomienne i uniesione odezwy o tym, że ktoś sobie zza klawiszury życzy, żeby śmierć Piotra S. nie poszła na marne i żeby wydała plon... To czemu nie chwalicie "wyklętych", czemu nie głosujecie na PiS? Może na wszelki wypadek  n i e   z a c z y n a j c i e   czytać GaPoli i pokrewnych - targetem jesteście idealnym...

Opozycjoniści, my foot. Jeśli to samo działo się w "S" za "czerwonego" - ... - zacznę niedługo "Rozmowy..." Chęcińskiego traktować jak dokument.

Owocnego zniczopalenia, współobywatele.


wuj

No comments:

Post a Comment