Saturday 26 March 2022

onuce

Niesamowity odlot gazety wespół z jakimś - rzekomo upadłym szlachetką - Reyem. Skala odlotu znów stratosferyczna, choć ponoć odlecieli też red. Lis i mec. Giertych. Chwilami już tak groźnie jak red. Piątek chwilami. Odłamki cytatów istotnie przerażają - usiłują człeczynie z Jolibordu przykleić spisek z hungarskim Wiciem, że niby Zakarpacie miał zachachmęcić. A człeczyna przecież na lans pojechał do człeka w zielonym swetrze, a takoż celem podreperowania słupków poparcia. Przy okazji: ktoś tam na forum zapodał listę tamtejszych "ruskich trolli". Niestety nie znalazłem się na niej, co jest dla mnie poważnym ciosem. Postaram się go jakoś naprawić. W ogóle niewiele widać starych uczest-nicków. A antyrosyjskie (ściśle oddzielam od antykremlowskiego) wzmożenie i pochopność "sądów" świadczy o... a - zresztą - nie chce mi się. I tak to nic nie da.

Przy takim stanie głów komentariatu - widać karmionego koncentem wyrzygiwanym przez mózgownice podobne do przytoczonych L. i G. - PiS niestety może spać spokojnie o kolejne 2-3 kadencje. Inflacja, posadki, kompromitacje itp. - nijak nie dadzą rady dobrze zarządzemu strachowi. A najbardziej dwie kremlosceptyczne partie trzymające władzę (w tym jedna realnie ruso-sceptyczna) wzajem oskarżające się o kremlofilię - o czym jeszcze mogą marzyć towarzysze w odpowiedniej komórce w Jasieniewie? Jak na mój sterany łeb - o niczym.

Z rozmowy: narzekanie, że wszyscy żyją w bańkach. I zaraz: oczywiście, że demokracja liberalna się obroniła, w końcu przecież Trump przegrał. A gdyby jeszcze jedną kadencję szkodził, to by przegrała. Cholera - jeszcze żeby to był górol spod budki z piwem, który w Dżikagu czy Green Point z dziada pradziada robił za Pollacka i cudem nie wpadł w bańkę Mix-Kolanka czy W. C. czy innych działaczy z tej szufladki i togo diepartamienta promywanija mozgow... Ale nie - elita, wykształcony człowiek. To już o rojenia Rzeckiego się ociera czy brednie zestarzałego Lema, że Kaczyński (L.) niestety nie jest przywódcą na miarę Marszałka... Podobnie z pomocą przybyłym Ukraińcom - nic nie daję, bo nie ufam tym organizacjom. I na koniec - chyba w ramach chwilowego prześwitu - że Caritas jest taka se. No - zgadzam się.

Na ga2ecie reklama, żebym wspierał... armię Ukrainy. Dżizus. Kraj jest zbrojony na potęgę od 8 lat z wiadomych przyczyn, teraz - z jeszcze bardziej wiadomych przyczyn - dodatkowo dozbrajany; a walcie się na ryj, dam na cywilów w Polsce - z ręki do ręki, bo mogę. Wstydu trzeba nie mieć. A i W. Z. mógłby się zastanowić, czy aby nie warto się zacząć porozumiewać. Tj. ilu musi jeszcze ludzi zginąć i ilu wyjechać? Ja bym białą flagę wywiesił po dniu-dwóch. Co byż może wskazuje, że na władcę się nie nadaję.

Zaczynam w 100% rozumieć Urbana, dla którego klimat wokół posierpniowej opozycji był tak dołujący i obrzydliwy, że aż przeszedł na drugą stronę. Ja nie mogę, ale chętnie się odizoluję - dla ludzi dawniej będących przeciwko plemieniu PiS nastał teraz trudny czas, bo powodów bycia pro-PiS mają istotnie mniej niż jesienią 2015, ale ich dotychczasowe plemię zwariowało nie mniej niż pisowskie. No i strzeliłem w sedno tarczy, że Smoleńsk się odgrzeje - właśnie ów Rey był to zrobił. Teraz tylko cyk Nobelek dla W. Z. i będę mógł pluć sobie w brodę, której nie mam, że się z nikim nie założyłem.

Podobno nie ma już przechodźcy na stronę białoruską, pana Emila. Cóż można powiedzieć, oprócz złożenia gratulacji grupie likwidacyjnej, z kogokolwiek by się nie składała. Człowieka szkoda, zdrajcy - jak by to ująć... 

Coraz częstsze wrzutki o udziale Polski w całej zaworusze. Nie mylić z zawieruchą. Zaworucha to chyba od zaworit' - zaparzyć, zagotować, ugotować, a w przenośni - że się dzieje, afera, sprawa. No a jak gotowe, to się razchliobuje. To tak jak u nas pić nawarzone piwo. Chl'ebat' to pić/jeść, ale - o ile wiem - wyłącznie zupę, być może jeśli pies pije z miski wodę, to też z pomocą tego czasownika, choć umiejętności językowe psa są mniejsze, ale pije przecież fachowo... Tak czy (p)siak, u nich rolę piwa pełni zupa.

Że też ten gatunek nie nauczył się myśleć zanim podłoży ogień. 

(A Włodzimierz Włodzimierzowicz siedzi i owija kolejne "denazyfikacje" w sreberka")

No comments:

Post a Comment