Saturday 31 August 2024

psiarze w komunikacji

Rzekomo psy ludzina zaczęła sadzać na siedzenia w transporcie zbiorowym. Mam nadzieję, jako sympatyk znajomych piesów, ale podchodzący z rezerwą do psów czyichkolwiek, że oprócz kanarów pojawią się też hycle. A jak już Włodek Putin nas najedzie, może wraz ze skokiem cywilizacyjnym wróci instytucja живодера i będzie można robić czapkę-pilotkę z psa. Oczywiście złapanego w tak lewej sytuacji w autobusie czy tramwaju. Zwłaszcza tym do/z Wilanowa, za którą to budowę jesteśmy wszyscy władzom miasta stołecznego pow. 100 tys. miesz(k)ańców niewymownie wdzięczni, jak też dostrzegamy jej dalekosiężny sens, tak społeczny, jak i w sensie piniendzy na to wypierdalanych w błoto czy inszy beton. Albo asfalt (zasłyszany termin rasistowski).

Bardzo fajna logika dot. meneli/brudasów - że rzekomo ten siedzący pies jest czysty. Kurwa, jest potencjalnie brudny i śmierdzący dla każdego innego człowieka, tylko dla właściciela/pana/pańci jest swój.

Cudowne czasy, kiedy kawiorowo lewi pantolerancyjniacy sprawiają, że chyba sympatyczniejsi zaczynają być brunatni. 

Aha, mogą też najechać inni przybysze ze wschodu, też będzie ciekawie, mimo że skóra i sierść pójdzie na straty...

No comments:

Post a Comment