Friday 19 August 2022

wstydliwe wspomnienie...

Od 1992/3 nałogowo słucham dobrego metalu. A źródło? Ha... Kuzyn mój kochany czytywał zaangażowane periodyki młodzieżowe pt. Bravo i Popcorn. W pierwszym z onych lub-czasopism uzyskałem brzemienną w skutki (tj. zostanie "metalem") wiedzę, że ktoś tam miał grać koncerty i redakcja nieco wydziwiała na nazwy zespołów - w tym Obituary, czyli mój pierwszy kontakt z metalem jako takim; choć wcześniej - na koloniach w 1990 albo w 1991 ktoś miał kawałki z "And Justice for All" i w kółko toto leciało i wypaliło mi na mózgu "The Frayed Ends of Sanity" i "One". (Choć jeśli zaczynało się od "obitych garów", do Wąsaczy trzeba było odrobinę dojrzeć.)

No i tak to. Dziękuję kuzynowi i Bravu. Napisz do Kasi.

\m/

No comments:

Post a Comment