Dzisiejszy fix* Humera z zeszytów, a właściwie protokołów głupców Sorbony.
iloczyn momentu bezładności
"Jakie przyrządy pomiarowe stosuje się do pomiaru wielkości fizycznych?"
- kurwa, pomiarowe... "Jaki czerwony owoc używany jest do wyrobu nadzienia szarlotki z czerwonych jabłek?"
Dokładność i precyzja – to cechy pomiaru, które często są utożsamiane, a często są mylone. A tymczasem ich definicje są zupełnie różne
- cholera; chcieli zagaić, ale nie wyszło. Winno być albo "(...) które często są utożsamiane i mylone". Albo "niesłusznie utożsamiane i czasem mylone". Choć może dociekanie, że cokolwiek mieli na myśli, jest nadużyciem. I tak cud, że nie "...zja, to cechy (...)"
oprogramowanie do naboru i analizy danych
- będzie wiosna, będzie pobór, będzie branka na chłopa :)
(...) stosunek maksymalnej siły tarcia (...) do siły nacisku prostopadłej do trących się powierzchni.
Wyjaśniliśmy sobie przy okazji, dlaczego u Mickiewicza najpierw był „blask i dym” – które rozprzestrzeniały się z prędkością światła, czyli 300 000 kilometrów na sekundę, potem była „chwila cicho”, kiedy dźwięk rozprzestrzeniał się w powietrzu z prędkością 340 metrów na sekundę, i dopiero potem „huk jak stu gromów”, kiedy dźwięk pokonał odległość do obserwatora.
- bo uszy są dalej niż oczy. Tj. wszystko w porządku, jeśli tylko doprecyzować, że idzie o widok dymu. Choć, cholera, żeby chmura stała się tak duża, żebyśmy mogli to zobaczyć skądś-tam, nie ma bata, musi minąć jakiś tam czas i jest on cholernie większy niż rozmiar tej chmury dzielony przez c.
I ten idiotyczny przecinek przed każdym "to"! Kurwa, co za pojeby. Naprawdę nie widzą różnicy między różnymi rolami tego "to"? Są skłonni pisać "jeżeli A, to B" i "Zegarek, to urządzenie do ..." - żeżjacieżdzisiajniepierdolę... Tłumoki z tytułami.
* (Give me a fix, give me a fix! - z Acid Queen, przezacnego kawałka zasłużonego brytyjskiego ansamblu muzycznego Venom!)
No comments:
Post a Comment